W ostatnim swoim poście, baaardzo starym, napisałam, że wracam.
Nie wróciłam.
I nie mogę obiecać, że wrócę.
Wrócić chciałam ale los okazał się dla mnie mało łaskawy. Nie piszę, nie rysuję, nie maluję. Wegetuję. Więcej nie napiszę, bo cokolwiek bym napisała zabrzmi pesymistycznie.
Czasami chwile, które mnie spotykają są okrutne i bolesne. Niestety nie da się od nich uciec. Nie zamierzam tych chwil „łapać", utrwalać i zatrzymywać. Chwile to tylko chwile. Szybko mijają. Czasami najłatwiej wymazać je ze wspomnień.
Możecie wyjść do sklepu, ugotować obiad, posprzątać? Cieszcie się z tego, bo nie każdy może.
Możecie przygotować sobie jedzenie a potem go smacznie zjeść? Jeżeli tak, to nie narzekajcie na kalorie i trochę tłuszczu na swoim ciele. Cieszcie się smakiem.
Możecie spotkać się z przyjaciółmi, zmajomymi, porozmawiać, pośmiać się? A może jesteście w stanie poczytać książkę lub obejrzeć dobry film? Pamiętajcie, że to ogromny przywilej, którego większość ludzi nie docenia.
Możecie czytać te moje wypociny? No to gratuluję!!!
Dziękuję za wszystkie prywatne wiadomości, troskliwe pytania i słowa wsparcia. Dziękuję.
Jak złapię jakąś radosną chwilę, to może ją tu zatrzymam. Ale nie obiecuję, że wrócę.
Natomiast skończę pozytywnym akcentem: śpię!!! Przesypiam spokojnie noce bez jakichkolwiek czarów marów czy pigułek. Śpię z nadzieją, że może we śnie moje ciało zacznie chociaż trochę się regenerować. I nawet jak jest bardzo źle, to wiem, że nie jest jeszcze najgorzej, bo odpocznę w nocy. Nie ma nic wspanialszego niż spokojnie przespana noc!!!
czekałam na Twój powrót.
OdpowiedzUsuńCieszą przespane noce, teraz czekam na dalsze wieści, pozdrawiam
Pozdrawiam
UsuńIza??? To Ty????
OdpowiedzUsuńTo Ja!!!
UsuńCzekałam na Ciebie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :**
Dziękuję i pozdrawiam
UsuńCzekałam. Pisałam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś:***
I za to baaardzo dziękuję.
UsuńIza? Normalnie sie poplakalam! Mysle o Tobie czesto i balam sie ze juz sie nie odezwiesz. Tyle czasu minelo…
OdpowiedzUsuńMacham łapką!
UsuńNie spodziewałam się tutaj płaczu...
cuda się jednak zdarzają...
OdpowiedzUsuńPrawda, zdarzają się. Szczególnie jak się nad nimi pracuje.
Usuń