poniedziałek, 29 czerwca 2015

Miłość jest jak ogród.

Pierwszy raz na blogu wstawiam nie swoje zdjęcie, ale tak mnie ujęło swoim przekazem, że nie umiałam się powstrzymać. Dziękuję zatem Kate, że pozwoliła podzielić się tym niezwykłym zdjęciem.
Tu nie chodzi o koszulki i ich kolorystykę, ale zobaczcie, jak Kate umiejętnie je poukładała do zdjęcia, aby przekaz nabrał prawdziwej siły:


Więc dzisiaj chwila rozmyślania, jak MIŁOŚĆ różni się od wszystkich innych uczuć i nie poddaje prawom matematyki. Miłość zawsze tylko się mnoży, dodaje, czym więcej dajemy, tym więcej zostaje w nas. I wystarczy zasadzić, a potem już tylko będzie rosła, rosła, i rosła.
Zresztą zdjęcie mówi więcej niż tysiące słów.
Zasadźmy ziarenko miłości, a potem cierpliwie podlewajmy miłością, a reszta dokona się sama. 




4 komentarze:

  1. Pieknie powiedziane!

    Moja milosc ma na imie Pytlusia :)
    Teraz juz tylko patrze jak rosnie rosnie i rosnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż pobiegłam zobaczyć zdjęcie Pytlusia! Uwielbiam psy. Pytluś wygląda przeuroczo:))) Taka miłość jest jedną z najpiękniejszych i zawsze rośnie, zawsze rozumie, zawsze pocieszy, niezależnie od nastroju i dnia. Cudowny Pytluś :))

      Usuń
  2. miło mi gościć na Twoim blogu :-)

    OdpowiedzUsuń